aktualizacja
Witam wszystkich serdecznie, w koncu po bardzo, bardzo długiej absencii na blogu , zmobilizowalem sie do uzupełnienia wpisów, bo troche przez ten czas nie u nas na budowie działo ( niestety bez zeczy nie miłych tez sie nie obyło ).
Zdjęcia w skrócie z kilku etapów do stanu aktualnego.
szałowanie i zbrojenie stropu.
Na zazbrojenie całego stropu, balkonów i schodów poszlo 167 drutów fi12
i zalanie tego wszystkiego 24 m3 betonu B25.
ŚCIANKA KOLANKOWA I WIENIEC.
W miare dni wolnych od pracy, wziąłem sie na murowanie scianki kolankowej, lecz dużo nie udzło sie zrobic ze względu na brak tego czego chyba zawsze jest mało na budowie (PIENIĘDZY), aby dokupic resztę pustaków.
Więc postanowilem sie zając w tym czasie ziemią przed domkiem.
A tu juz po wyrównaniu i nawiezieniu ziemi ( jeszcze troche wejdzie ale to juz bedzie typowa ładna ziemia nawierzchniowa )
A ostatecznie po wymurowaniu i całodniowym zalewania wieńca z betoniary wygląda tak.
I DACH
Wiąźba była troche zmieniana , pogrubiona.
Krylismy dachówką BRAAS Bałtycka w nowej technologi cizar. rynny marley
A , i nawiązując to tych niemiłych sytuacji, to gdy byłem na etapie murowania gipli 2 z 3 były na ukończeniu, to o 3:12 w sobotnią noc zbydził mnie telefon od dziadka ze " NA TWOJ BUDOWIE COS CI WALĄ BO TAK GŁOŚNO NAPIE....ALA ZE SIE OBYDZILEM " .
Nie chcielibyscie widziec wtedy, co mozna wycisnąc z niepozornego GOLFa IV ale po prawku bym miał na pewno. I co sie okazalo , jakies gnojki rozwalaly mi budowe. gibli juz nie bylo i zabierali sie za sciane kolankową. ... Uciekli , pijane łebki.